Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Szybka reakcja i zaangażowanie policjantów zapobiegły tragedii

Data publikacji 16.12.2016

Telefon od kobiety kierującej samochodem oraz szybka reakcja żagańskich policjantów uratowały życie nietrzeźwemu mężczyźnie, który stoczył się z betonowej skarpy przy rzece. Mężczyzna o mały włos nie znalazł się w wodzie. To kolejna skuteczna interwencja policjantów ruchu drogowego.

W czwartek (15 grudnia) oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu otrzymał zgłoszenie od dyspozytorki pogotowia ratunkowego o mężczyźnie, który miał leżeć przy drodze, między dwoma mostami, przy ulicy Żelaznej. Z relacji dyspozytorki wynikało, że pogotowie ratunkowe powiadomiła przejeżdżająca tamtędy kobieta, która zauważyła leżącego mężczyznę.

Dyżurny żagańskiej Policji natychmiast skierował, na miejsce zdarzenia patrol drogówki, który znajdował się aktualnie najbliżej ulicy Żelaznej. Policjanci ,,w białych czapkach” sprawdzili wskazane miejsce, ale nie znaleźli mężczyzny. Mimo to nie zaprzestali poszukiwań i postanowili dokładnie sprawdzić cały teren graniczący z elektrownią wodną i lasem. W pewnym momencie mundurowi zauważyli leżącego mężczyznę, znajdującego się na dole betonowej skarpy, przy tamie wodnej. Nie dawał on żadnych oznak życia i nie reagował na wołanie policjantów. Mężczyzna prawdopodobnie mógł stoczyć się ze skarpy w dół rzeki. Funkcjonariusze drogówki zdecydowali, aby natychmiast zejść ze stromej skarpy nad brzeg Bobru. Kiedy dotarli do leżącego mężczyzny okazało się, jest on przemoczony, ma mokre buty i nogawki spodni. Wystarczył jeden, nieskoordynowany ruch, aby wpadł do rzeki. Policjanci przenieśli mężczyznę w bezpieczne miejsce, gdzie po chwili się ocknął. Okazało się, że 48-latek jest kompletnie pijany. Mundurowi przewieźli go do jednostki Policji, ustalili jego dokładne dane osobowe i przekazali pod opiekę rodziny.

Szybka reakcja policjantów z żagańskiej drogówki oraz ich zaangażowanie w akcję ratunkową zapobiegły tragedii. Nietrzeźwy mężczyzna, który o mały włos nie wpadł do rzeki, w porę uzyskał niezbędną pomoc.  

 

Powrót na górę strony