Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Razem można wiele- wydobyli ludzi z aut po wypadku

Żagański policjant ruchu drogowego przy wsparciu postronnych kierowców ugasił podręcznymi gaśnicami dwa samochody, które zaczęły się palić po czołowym zderzeniu na drodze krajowej nr 12. W zderzeniu pojazdów poważnie ranne zostały cztery osoby, w tym 2-letnie dziecko. Gdyby nie pomoc policjanta i osób zaangażowanych w akcję ratunkową, tragedii nie dałoby się uniknąć.

6 października tego roku jeden z policyjnych patroli Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu jechał drogą krajową nr 12 ze Szprotawy do Żagania. Będąc między miejscowościami Bobrzany i Bukowina Bobrzańska policjanci zauważyli na drodze wypadek drogowy z udziałem trzech pojazdów. Do wypadku musiało dojść chwilę wcześniej, bowiem żadne służby nie były jeszcze powiadomione o tym zdarzeniu, a na miejscu zatrzymało się dopiero kilka samochodów, których kierowcy zaczęli pomagać rannym.  Policjanci natychmiast powiadomili oficera dyżurnego żagańskiej jednostki  o wypadku drogowym i rozpoczęli działania ratownicze.

Na łuku drogi zderzyły się czołowo dwa samochody: opel vectra i opel corsa, a trzeci pojazd-seat toledo, aby uniknąć zderzenia, zjechał do rowu. W corsie ranne były dwie kobiety i 2-letnie dziecko, w oplu vectrze jechało dwóch młodych mężczyzn i w seacie jeden mężczyzna, który nie doznał żadnych obrażeń i jako pierwszy pomagał rannym kobietom. Ciężko ranne ofiary wypadku zostały wydobyte z samochodu przez kierowców innych pojazdów. Kiedy policjanci rozpoczęli działania ratownicze to zauważyli, że opel corsa dymi się, a po chwili pokazał się płomień, zaczął palić się również od spodu także drugi samochód-opel vectra. Jeden z policjantów opiekował się ranną kobietą leżącą na poboczu w pobliżu samochodu,  natomiast drugi policjant, pobiegł do radiowozu po podręczną gaśnicę i zaczął gasić palącą się corsę. Do policjanta dołączyły  postronne osoby –kierowcy innych pojazdów, którzy podawali policjantowi swoje gaśnice. Jeden z kierowców przyniósł dużą gaśnicę z samochodu ciężarowego. W sumie zostało zużytych osiem gaśnic. Dzięki akcji policjanta i pomocy  kierowców udało się szybko ugasić palące się samochody  jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej. Po zakończeniu gaszenia pojazdów jeden z kierowców przekazał policjantowi rannego 2-latka,. Policjant trzymając dziecko na rekach, opiekował się nim do momentu przyjazdu karetki pogotowia ratunkowego. Dziecko zostało przewiezione do szpitala w Zielonej Górze i jest już po operacji. Do szpitali trafiły ranne cztery dorosłe osoby (w tym sprawca wypadku z opla vectry) i 2-letnie dziecko. Policjanci zatrzymali prawo jazdy młodemu kierowcy vectry, który na łuku drogi nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze, wpadł w poślizg i doprowadził do czołowego zderzenia z oplem corsą. Okazało się, że młody kierowca uprawnienia miał dopiero od miesiąca.

Jednak w tej historii oprócz drogowego bezpieczeństwa rysuje się jeszcze inny morał- współpraca policjantów i innych kierowców, którzy dzięki błyskawicznej i profesjonalnej akcji spowodowali, że rozmiary tego wypadku nie urosły do strasznej tragedii.

Powrót na górę strony